Witam!
Spotykamy się kolejny raz po
niedzielnej giełdzie staroci. Dzisiaj z powodu pogody jaka panuje w
Białymstoku, nie przyszło zbyt wiele osób. Zwłaszcza ludzi z
elektroniką. Deszcz może nie monsunowy, ale niemiłosierny w swojej
mokrości ;)
Stare znaczki, pocztówki oraz monety
królowały dzisiaj pod dachem hali. Trafiły się jak zawsze stoiska
z militariami, zabawkami, ciuchami. Wszystko i tym samym nic...
Zauważyłem jak zawsze mojego stałego
dostawcę na PSX i wziąłem od niego jedyny oryginał, który
dzisiaj posiadał, czyli James Bond 007 The World is not Enough.
Zmyliła mnie ostro instrukcja, która
na swojej okładce ma pokazane dwie gry z serii 007 i byłem
zaskoczony, że tylko jedna płyta znajduje się w pudełku. Sprawdzę
potem i zobaczymy co tam się kryje. Jak w przypadku Warhammer'a,
którego ostatnio kupiłem, pudełko jest w języku Niemieckim, ale
gra najwyraźniej po Angielsku. Przekonam się jak skończę robić
obiad.
Dodatkowo wpadła mi w oko książka.
Stosunkowo cieńka, mało formatowa autorstwa Eustachego
Białoborskiego pod tytułem "Promoeteusz w pudełku".
Liczyłem na jakieś ciekawe opowiadanie o Prometeuszu, ale po paru
stronach jest to raczej wywód nad ewolucją ognia przez stulecia. Od
tytułowego Prometeusza do tak małej i niesamowitej rzeczy jak
zapałki. Ogień w zasięgu ręki w każdym dowolnym momencie.
Na dzisiaj to tyle i zobaczymy się
jak zawsze we środę! Hej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz