niedziela, 31 sierpnia 2014

Gamingowe skarby z giełdy staroci - część 4

Brak komentarzy:
 
Witam was kolejny raz w moich gamingowych skarbach z giełdy staroci!

Dzisiaj mimo imprezy na zakończenie wakacji, wiało pustkami. "Kolejny lipny targ staroci w tym miesiącu" - pomyślałem. Ale nigdy nie tracę nadziei i staram się skupiać uwagę tylko na to czego szukam, czyli gier. Nie zawracam sobie głowy książkami, monetami, łyżkami i innymi cudami.
Co prawda literaturę kupuję, ale dopiero jako finał, gdy już wiem, że wyczerpałem możliwości zakupowe w temacie gierek.

Pierwsza zdobycz to Freedom Force vs 3rd Reich. Ciekawa gra hack 'n' slash z elementami RPG o super bohaterach, którzy z tego co pamiętam przenoszą się w czasie, aby zapobiec jakimś wydarzeniom. Ukarzcie mnie jeżeli nie mam racji :) Oryginał, dwie płytki, ale bez instrukcji. Z tego co widziałem to owe wydanie na Allegro też nie posiada takowej, więc jestem "kryty".



Już na wyjściu rzucił mi się w oczy produkt o ciekawym tytule "Are You Empty". Kojarzyłem, że to FPS, a z racji, że ostatnio lubię sobie pograć w dobrą sieczkę, pomyślałem, że kupię. Cena? 1zł! Kosmos, ale okazało się, że w pudełku jest tylko płytka z soundtrackiem, bez gry... Sorry, ale ja pasuję...



Obok stał jakiś typ spod ciemnej gwiazdy, taki dresiarz, że tak go nazwę :) A tam "Król Artur" w platynowej edycji. Stan idealny, a znając takich typów będzie chciał Bóg wie ile. Cena? 2 zł! Idiota by nie wziął lub ten co się tym nie interesuje (a ja się nie interesuje, ale też idiotą nie jestem). To okazja mimo, że zagram pewnie dopiero na gwiazdkę dopiero z racji większej ilości czasu na gry :) Koszt kupna takiej wersji w folii na aukcjach to 20-25 zł. Uważam to za świetną okazję i jestem bardzo zadowolony.




Dwie gry kupione, więc pora na buszowanie po książkach. Cały czas te same tomiska leżą na łóżkach polowych lub rozłożone w kartonach na ziemi. Trafił się jednak nowy sprzedawca, który posiadał czasopisma mi nie znane do dziś. "Fenix", bo tak się ono nazywa, było wydawane w latach 1990-2001. Wikipedia twierdzi, że magazyn nie upadł, ale zmienił wydawcę. Od tamtej pory ani widu, ani słychu...



Zapraszam was na środę kiedy poruszę kolejny temat w ramach kolekcjonowania. Prawdopodobnie będzie trochę o sprzęcie. Kto wie :)

 Trzymajcie się! Hej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff