niedziela, 14 września 2014

Gamingowe skarby z giełdy staroci - część 6

Brak komentarzy:
 
Witajcie!

Dzisiaj postanowiłem podbić rekord z poprzedniego weekendu i wydać trochę mniej, a kupić tyle samo lub nawet więcej gier :)

Wydałem ogólnie 16 zł, a kupiłem też pięć tytułów, jednak mogą one was zaskoczyć!

Na pierwszy ogień poszedł standardowy rekonesans, aby obadać co w trawie piszczy tej niedzieli. Wiało nudą i zerowym zasobem gier na PS2. Zdałem się więc na PC i nie zawiodłem się!

"Najemnicy" to pierwsza gra, którą dzisiaj kupiłem i dopiero ją zainstalowałem. Nie grałem w to jeszcze, a co dopiero słyszałem. Kompletnie nie znany temat, aczkolwiek może się okazać naprawdę dobrą produkcją. Kto wie :) Za jedyne 5 zł :)

Zauważyłem dyskietki do Pegasus'a leżące sobie jak kiedyś na bazarach i pomyślałem, że przejrzę. Trafił mi się Batman i Robin 5. Obawiałem się, że kupując otrzymam kolejnego hack'a Monsters in my pocket... Nie zawiodłem się! Trafiłem idealnie, bo w pierwszego Batman'a na NES od Sunsoft'u, twórców Blaster Master'a. Słodziutko za jedyne 4 zł! Taki deal! Dodatkowo zakupiłem jakiś cart "Arabian Nights" za tą samą cenę, ale okazała się składanką crapów. Cóż bywa :(

Idąc wraz z kolegą trafiliśmy na pokaźny stosik gierek na PC, gdzie nie było nic zbytnio ciekawego dla mnie, ale jego zaciekawił Red Alert - RTS z serii Command & Conquer. Trochę się potargowaliśmy, trochę olewaliśmy ich, aż w końcu zaproponowali nam świetną cenę, bo tylko 1,50zł za sztukę. On wybrał wspomnianego Red Alert'a, a ja Star Wolves 2 oraz Project Eden. W żadną z nich nie grałem, ale z chęcią sprawdzę. Zwłaszcza Project Eden. 

Na dzisiaj to w sumie wszystko. Życzę wam miłej niedzieli i do zobaczenia we środę! Hej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff