środa, 10 września 2014

Wkurw kolekcjonera - Allegro, Poczta i ceny z kosmosu...

Brak komentarzy:
 
Witam, moich drogich czytelników! :)

Dzisiaj będzie trochę inaczej. Żadnych rad, pomocy, propozycji na kolekcjonowanie. Dzisiaj za to będzie prawdziwy Polski wkurw, smarowanie błotem, a może nawet fekaliami. Momentami może być chamsko i drastycznie, ale też z przysłowiowym jajem :)

Zapraszam!

O co się wkurwiam? O bycie kolekcjonerem w tym kraju. Nie poruszam tematu sezonowców, czy dzieci, które znają się na każdej grze, a żadnej nie przeszli... Chodzi całą otoczkę bycia kolekcjonerem.

Ślepa wiara w nazbieranie miliona gier to nic przy cena jakie ludzie sobie wymyślała, a jeszcze bardziej ślepa ludzi, którzy kupują to po takiej cenie...

Pamiętacie Diablo 1 na PSX, którego kupiłem w ostatnią niedzielę? Dyszka to mało, więc nie mam o co się czepiać, ale ceny Allegro? 100-150 zł? Czy oni powariowali?

Chcę właśnie o tym napisać, ponieważ mamy w kraju jakiś idiotyczny trend, który popycha ludzi do stwierdzenia "drobie, bo klasyka", a potem "klasyka, bo stare i od znanej firmy"... Krew zalewa, ponieważ nie każda gra jest klasyką. Osobiście się przyznam, że w Diablo 1 grałem może nie więcej niż 10 min. Dla mnie żadna klasyka. Stara gra, która jest od znanej firmy. Czujecie ten paradoks? Jest wiele tytułów, których ja sam nigdy nie ograłem. Jak Mortyr, ale bez przesady, że kupię to za 200 zł i będę jarał się zdobyczą, która gdzieś tam w wersji z Click'a kosztuje niecałe 5-10 zł na aukcjach. Kolejna bzdurna gra to Neverhood... Nie grałem, ale płacić za coś 200 zł, żeby zagrać w grę na jednym CD, a potem co? Oprawić w złotą ramkę, dodać detektory ruchu i lasery w pokoju jak z filmu Resident Evil jeden?

Miejmy trochę oleju w głowie. Nie naciągajmy się na takie bzdury...

Najgorsi są sprzedający na Allegro. Trafiam na faceta, który swoje gry sprzedaje od 1 zł, ale przesyłka zawsze prawie 10 zł... Czy to nie idiotyzm? Niech wystawi od 5-10, a nie winduje wysyłkę jak gra się nie sprzeda za 10 to odbije na wysyłce... Paczka na grę PS2 kosztuje max, ale to absolutny max 5zł z kopertą itd! Wiem, bo sam wysyłałem kiedyś gry w tym formacie pudełka i wagi.

Jak ktoś mi tłumaczy, że koperta kosztuje 1zł, a potem przychodzi mała bąbelkowa a4-5 za 40-50gr to nie wiem co mnie zalewa. Kiedyś faktycznie zdenerwowałem się, gdy ktoś mi wmówił, że koperta stoi 1zł.

 "Poczekam kurwa i zobaczę jaka to koperta za 1zl! Pewnie ze złota!"

 Przysłali mi w takiej kopercie bąbelkowej, że spokojnie mieści się tam 6 gier PS2... Po prostu włożyli jedną, zamknęli i owinęli resztą koperty grę. Oniemiałem od takiej dozy głupoty.

Wiem, że trzeba mieć trochę dystansu. Wiem, że za dużo stresu to źle, ale jak ktoś robi takie cuda specjalnie, żeby odbić sobie na słabo sprzedanej grze albo, żeby wydrylować hajs, bo nie sprzedaje tylko gier na PS2, ale elektronikę, książki itd i pakuje w koperty z folii bąbelkowej w potwornym formacie, to krew zalewa.

Cholera bierze jak muszę się z tym stykać. Proszę o numer przesyłki poleconej, ponieważ paczka poszła w poniedziałek, a przyszła dopiero w piątek to coś jest nie halo. Większe halo jest niestety kiedy taki człowiek udaje, że ciągle jest w podróży. Dzisiaj leci samolotem, teraz jest Jugosławii, a następnego dnia wraca w czasie do Czecho-Słowacji...

Dajcie znać co was wkurwia w kupowaniu gier online, a może perypetie ze sprzedawcami?
Lajkujcie i udostępniajcie :) Bardzo mi to pomaga się rozwijać :) Ja nie zarabiam na tym, a wam chcę dać fajnego bloga do poczytania od czasu do czasu :)

Trzymajcie się ciepło i do piątku (już na pewno :) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff